Playlista

wtorek, 13 sierpnia 2013

 sory, że długo nie dodawałam, ale są wakacje, nie widuje sie z moją kleżanką i nie ma czasu. A teraz taki dialog napisany tylko przeze mnie- Mare, wiec pewnie nie będzie taki zabawny :P
Mara: KT widziałaś Patricie?
KT: chyba jest z Eddiem, nie chce go póścić do domu
M: Ale przecież już koniec roku, wyjeżdżamy i nigdy już tu nie wrócimy
Joy: Myślałam, że on nie zdał
M: Sweet podrobił dokumenty, bo nie chciał się wstydzić za syna
Jo: Co za niesprawiedliwosc
KT: Wiem
M: Oburzające
Al: Idziemy coś zjeść?
M, KT i Jo: Alfie!!!
Al: No co każda godzina jest dobra na żarełko
Jo: Wal sie Alfie (wali go)
(Tym czasem przed szkołą)
P: Nie puszcze cię (ciągnie Eddiego, który stoi jakby nigdy nic)
E: Gaduło przestań
P: Nie ty zostajesz tutaj, nie puszcze cię
E: Przecież miałaś jechać ze mną do Ameryki
P: I to ma mi poprawić humor (załamuje się)
E: O co chodzi?
P: Ostatnim razem jak do ciebie przyjechałam to ze sobą zerwaliśmy, a w ogóle...
E: co?
P: Nie chce zobaczyć znowu tej twojej ruszającej sie pizzy (śmieje się przez łzy)
E: Będzie dobrze, ale teraz musze jechać
P: Okej, ale ja pójde się wyżyć na kims
E: Na KT?
P: Nie KT jest spoko, może na Alfiem, Jeromie o, albo którymś z tych nowych
E: Prosze nie
P: Czemu?
E: Ponieważ to teraz oni będą mieszkać w niebezpiecznym i tajemniczym domu i nie chce żeby przez ciebie mieli traume na całe życie, pamiętasz przecież jak rzucałaś KT
P: O tak. :) To było coś (uśmiecha się podejrzanie)
E: Co ty kombinujesz
P: Nic takiego. Nie powinieneś może pożegnać się z Fabianem?
E: Oczywiście, że marze, by przed wyjazdem usłyszeć jak krzyczy ,,Nino!!!"(po tym z domu Anubisa słychać krzyk ,,Nino!!!) Dokładnie o tym mówiłem
P: No leć, bez względu na to co przerzywałeś przez niego przez ten rok musisz się pożegnać
E: Masz racje, ale to bylo dość dziwne
P: co?
E: Gadałaś jak mój psycholog
P: Masz psychologa
E: Ta. Mama twierdzi, że jestem troche dziwny. Ciągle mówiłem, że słysze głosy w głowie mówiące mi ,,Osirion", ale teraz nie chce mi uwieżyć, że jestem obrońcą wybranej i mam moc, więc zapisała mnie na leczenie
P: Okej, dobrra leć do Fabesa
(w starym pokoju Fabiana i Eddiego)
E: Hej stary
F: Eddie to ty jeszcze nie pojechałeś?
E: Przyszedłem się pożegnać i wręczyć prezent który będzie ci przypominał dzisiejszy rok (wyciąga zza pleców pudełko płatków)
F: Płatki, skad wiedziałeś
E: Powiedzmy, że cię dobrze znam
F: Chodź tu (przytula go) aż chce mi się śpiewać (śpiewa)
E: Serio stary będziesz mnie tym męczyć do końca? To była tylko jedna piosenka, a ja byłem chory
F: Dobra nie ważne, chodź cię odprowadze
(znowu na parkingu)
E: Dobra lepiej odjade zanim się okaże, że jednak nie zdałem (do samochodu biegnie zasapany Sweet) Jedź, jedź!!!!!!!(do kierowcy) za późno
E. Sweet: Eddie nie zdałeś, nikt w domu Anubisa nie zdał, zostajecie na kolejne trzy sezony...znaczy semestry
F: Nawet ja/
E. Sweet: Tak
F: Ale ja mam średnią 6.00
E.Sweet: Jak powiedziałem, tak
Mara: Ja też. Przeciez mam średnią 7.00, to fizycznie i psychicznie nie możlliwe do wykonania
E.Sweet: Wszyscy: Eddieson, panna Jaffray, Williamson, Merser, Louis, Clarke, Rutter, Martin...
F: Czekaj czekaj, Martin. Czyto znaczy, że Nina wraca?
E. Sweet: Tak to właśnie oznacza
F: Yes!!!!! (pada na kolana) dziękuje Ammit
E. Sweet: i dojdą dwie nowe uczennice: Wera i Agata
The end mam nadzieje, że fajne
/Mara

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Trololololo

Hahahaha :D