Dzisiaj leciał ostatni odcinek HoA :c nawet jeśli zrobią kolejne sezony, to bez tych samych aktorów...ciągle nie mogę w to uwierzyć i pewnie będę się z tego podnosić min. tydzień no ale cóż....
A tak po za moim ubolewaniem to nawet szkoda zrobiło mi się wiktora :( był wredny i chamski, i zapatrzony w korbiela xD ale w filmie uratował Eddiego przed żyrandolem :p (pamiętam jeszcze jak Fabian i Nina go tam zawiesili) Ech, szkoda też że Nathalia Ramos nie wróciła nawet na ten film.
No dobra, dość tych smutków bo w końcu WAKACJE!! nawet to nie poprawia mi humoru :c
/Patricia
Playlista
piątek, 28 czerwca 2013
wtorek, 25 czerwca 2013
poniedziałek, 17 czerwca 2013
Widać że ktoś nas czyta, więc w wakacje spróbuje dalej pisać dialogi, ale niestety sama. Będzie ich mniej i być może będą mniej zabawne, ale pisze też własną książke i to mi zabiera troche czasu.
W moich dialogach znowu pojawi się Weronika i oczywiście Agata xDD. Lubicie nasze nowe postacie? Osobiście uwielbiam Agę xD....miała urodziny 8 czerwca :D
/Patricia
W moich dialogach znowu pojawi się Weronika i oczywiście Agata xDD. Lubicie nasze nowe postacie? Osobiście uwielbiam Agę xD....miała urodziny 8 czerwca :D
/Patricia
dialogi mi się skończyły albo zgubiły, a Mara ,,molestuje" mnie żebym coś napisała, więc przypominam tylko że Nathalia Ramos (Nina) ma urodziny 3 lipca. Zapomniałam że Eugene Simon (Jerome) miał 11 czerwca, więc przesyłam mu spóźnione życzenia.
Do hejterów: wiem że on tego nie czyta, ale pisze do nich na twitterze, a tak wg to mało mnie obchodzi wasze zdanie XD
Pozdrowenia
/Patricia
Do hejterów: wiem że on tego nie czyta, ale pisze do nich na twitterze, a tak wg to mało mnie obchodzi wasze zdanie XD
Pozdrowenia
/Patricia
niedziela, 16 czerwca 2013
Nie wiem czy ktoś oglądał więc wrzucam krótki filmik, mnie bardzo zaciekawił, piszcie w komentarzach:
http://www.youtube.com/embed/B6YAvvB8FX0
http://www.youtube.com/embed/B6YAvvB8FX0
sobota, 15 czerwca 2013
Mara: Patricio jestem z ciebie dumna
P: O co chodzi?
M: Skończyłaś szkołę
P: Nie prawda!
M: Ale dostałaś świadectwo!
P: To Eddiego :D Zmieniłam tylko napis :P
M: Ale Eddie nie zdał
P: Znalazłam to u niego w pokoju... to może być Fabiana :/
(Obok przebiega Eddie i Fabian)
F: Oddaj moje świadectwo!!
E: Nie mam go!!
M: Fabian nauczyłeś się biegać? (przytula go) A gdzie Nina?
F: Jesteś niemiła!
M: Przytuliłam cię!!!
F: E tam XD
M: Znam zaokrąglenie liczby pi!!!!
F: E tam
M: Zrzuciłam Nine z mostu
F: E tam, a czekaj co?
P: Nic, chodź Mara :P Świętujmy moje świadectwo XD
M: Ale ty nie zdałaś
P: Oj nie czepiaj się, świadectwo mam!
E: Ale jak to?
F: Przecież ty masz średnią 1.0
P: Eddie ma 0.5 i co?
E: Jesteś moją dziewczyną, więc czemu mi to wypominasz?
P: Bo lubie :P Świadectwo mam, nie muszę dalej się uczyć XD
E: Ja to mam problem w szukaniu pracy. Myślisz, że przyda się ktoś z predyspozycjami Osiriona.
P: Chyba nie za bardzo, ale to może ojciec załatwić pracę, a ja muszę rąbać świadectwa XD
E: I będziesz z tego żyć? Ja mam zamiar żyć z łowienia ryb w stawach.
P: Masz coś z głową?
E: Zrzuciliście mnie z okna stróżówki!!!
P: To Alfie. A świadectwo mam tak dobre, że napewno dostane świetną pracę :P
E: Tak jako opiekunka w akademiku, albo sprzątaczka
P: Tak? To patrz (pokazuje świadectwo) średnia 5.89
E: Ale jak, przecież powiedziałaś do nauczyciela mendo, innego wyrzuciłaś przez okno, a wcześniej kopnąłaś w czułe miejsce, a do tego reszta nauczycieli nawet nie wie, że chodzisz do naszej klasy.
P: Ty nie lepszy! Jak dyro powiedział, że nie zdajesz, to go zadźgałeś!!!!!
E: Wszyscy chcieli to zrobić, a ja to planowałem od roku
P: To twój ojciec!
F: Patricio, widziałaś moje świadectwo?
P: Eddie je miał? XD
E: Ale sama widziałaś co on nam zrobił, zamknął mnie w karetce
P: Ech...
F: Eddie daj moje świadectwo, eeee moi rodzice już przyjechali!!
P: A moi też już są?
F: Jest Piper ze swoim świadectwem
P: Piper!!
Pi: Patricia!!
P: Nie dałaś mi dokończyć... nienawidzę cie
Pi: Ty też mi nie dałaś...wydziedziczyli cię
P: Eddie mieszkam u ciebie XD
E: Tak wkońcu
P: Co? :O
Pi: No właśnie, co?!
E: Chodzi o to, że teraz nie tylko ja jestem wydziedziczony
P: Powiedz, że masz gdzie mieszkać :(
E: Mieszkam pod mostem
P: To ja zajmuje stróżówkę
E: No! Fakt Denby zeżarło to teraz jest tam pusto
P: Dlatego się wprowadzam -,-
E: Ale nie pamiętasz co tam się wydarzyło?
P: E tam duży dom. Mogę tam mieszkać.
E: I mnie zostawisz?
P: Taaak :D
E: Za co!! (pada na kolana)
P: Za to, że jesteś głupim Osirionem XD
F: Dajcie moje świadectwo!!!
P: Wal się (wali mu pieścią w twarz) Okej to ja idę się rozpakować
F: Gdzie jest moje świadectwo?!
(Patricia już wyszla)
E: Pati ma XD
F: Pomóż mi
E: Dobra (nagle rozlega się piorun i krzyk: nie) Albo nie (wieje)
F: Ej, to nie z domu Agaty?
E: Chyba
(biegną do domu Agaty)
...
P: O co chodzi?
M: Skończyłaś szkołę
P: Nie prawda!
M: Ale dostałaś świadectwo!
P: To Eddiego :D Zmieniłam tylko napis :P
M: Ale Eddie nie zdał
P: Znalazłam to u niego w pokoju... to może być Fabiana :/
(Obok przebiega Eddie i Fabian)
F: Oddaj moje świadectwo!!
E: Nie mam go!!
M: Fabian nauczyłeś się biegać? (przytula go) A gdzie Nina?
F: Jesteś niemiła!
M: Przytuliłam cię!!!
F: E tam XD
M: Znam zaokrąglenie liczby pi!!!!
F: E tam
M: Zrzuciłam Nine z mostu
F: E tam, a czekaj co?
P: Nic, chodź Mara :P Świętujmy moje świadectwo XD
M: Ale ty nie zdałaś
P: Oj nie czepiaj się, świadectwo mam!
E: Ale jak to?
F: Przecież ty masz średnią 1.0
P: Eddie ma 0.5 i co?
E: Jesteś moją dziewczyną, więc czemu mi to wypominasz?
P: Bo lubie :P Świadectwo mam, nie muszę dalej się uczyć XD
E: Ja to mam problem w szukaniu pracy. Myślisz, że przyda się ktoś z predyspozycjami Osiriona.
P: Chyba nie za bardzo, ale to może ojciec załatwić pracę, a ja muszę rąbać świadectwa XD
E: I będziesz z tego żyć? Ja mam zamiar żyć z łowienia ryb w stawach.
P: Masz coś z głową?
E: Zrzuciliście mnie z okna stróżówki!!!
P: To Alfie. A świadectwo mam tak dobre, że napewno dostane świetną pracę :P
E: Tak jako opiekunka w akademiku, albo sprzątaczka
P: Tak? To patrz (pokazuje świadectwo) średnia 5.89
E: Ale jak, przecież powiedziałaś do nauczyciela mendo, innego wyrzuciłaś przez okno, a wcześniej kopnąłaś w czułe miejsce, a do tego reszta nauczycieli nawet nie wie, że chodzisz do naszej klasy.
P: Ty nie lepszy! Jak dyro powiedział, że nie zdajesz, to go zadźgałeś!!!!!
E: Wszyscy chcieli to zrobić, a ja to planowałem od roku
P: To twój ojciec!
F: Patricio, widziałaś moje świadectwo?
P: Eddie je miał? XD
E: Ale sama widziałaś co on nam zrobił, zamknął mnie w karetce
P: Ech...
F: Eddie daj moje świadectwo, eeee moi rodzice już przyjechali!!
P: A moi też już są?
F: Jest Piper ze swoim świadectwem
P: Piper!!
Pi: Patricia!!
P: Nie dałaś mi dokończyć... nienawidzę cie
Pi: Ty też mi nie dałaś...wydziedziczyli cię
P: Eddie mieszkam u ciebie XD
E: Tak wkońcu
P: Co? :O
Pi: No właśnie, co?!
E: Chodzi o to, że teraz nie tylko ja jestem wydziedziczony
P: Powiedz, że masz gdzie mieszkać :(
E: Mieszkam pod mostem
P: To ja zajmuje stróżówkę
E: No! Fakt Denby zeżarło to teraz jest tam pusto
P: Dlatego się wprowadzam -,-
E: Ale nie pamiętasz co tam się wydarzyło?
P: E tam duży dom. Mogę tam mieszkać.
E: I mnie zostawisz?
P: Taaak :D
E: Za co!! (pada na kolana)
P: Za to, że jesteś głupim Osirionem XD
F: Dajcie moje świadectwo!!!
P: Wal się (wali mu pieścią w twarz) Okej to ja idę się rozpakować
F: Gdzie jest moje świadectwo?!
(Patricia już wyszla)
E: Pati ma XD
F: Pomóż mi
E: Dobra (nagle rozlega się piorun i krzyk: nie) Albo nie (wieje)
F: Ej, to nie z domu Agaty?
E: Chyba
(biegną do domu Agaty)
...
niedziela, 9 czerwca 2013
Udało mi się wygrzebać kolejny super dialog, a oto on:
F: Hihi jestem zły
P: Nareszcie nie jestem sama
Al: Jesteś zły i ty też
F: Alfie pomyśl kto ci uwieży, ja jestem przecież ten miły, słodki, kujon Fabian, a ty jesteś żartem całej grupy!
P: Oj Alfie zostałeś teraz sam
F: Och... Robert już czeka
(wchodzi Eddie)
Al: Gdzie KT?
E: Nie wiem, nie ma jej w stróżówce
KT: (wbiega do holu)
E i Al: KT?
E: Co tu robisz?
KT: Widziałam oczy Fabiana
J: (ryczy)
Al: Joy nie rycz!!
J: Nikt mnie nie lubi (ucieka)
Al: Eddie ja też widziałem oczy Fabiana
F: Eddie nie wierz im, widziałem jak oboje wychodzili ze stróżówki. Pomyśl po co złym taki kujon jak ja, jestem dla nich za mądry
E: Dajcie mi pomyśleć!!
P: Fabian jest dobry
E: Fabian jest... zły!!
P: No wiem XD
E: Dobra, on jest dobry
KT: Wybierz wkońcu, on jest zły!
E: No przecież jest
F: Spoko, ale to Alfie gonił w lesie KT
Al: Chciałem ją ochronić
E: Nic o tym nie wiedziałem :O
F: Możecie mnie wyrzucić z Sibuny sam rozwiąże zagadkę, mam cudowny umysł, KT pamiętaj o twojej misji.
E: Od tej pory nikomu nie ufam, sam dokoncze
P: Ej!!! Nawet mi?!
E: Tobie napewno nie ufam, ty jesteś zła, masz czerwone oczy, nie jesteś Patricią, mam coś z głową...Aaaa
(budzi się, leży na kanapie, a nad nim Patricia, Alfie, Fabian i KT)
E: Idźcie ode mnie
KT: Spokojnie Osirionie, wszystko dobrze
E: Co się stało?
P: Pokonałeś Frobishera i nas uratowałeś i świat
E: Serio?
F: Tak, jesteś bohaterem
E: Coś jest nie tak
P: Spokojnie Eddie, tylko odpocznij
E: Ał łeb mnie boli
KT: Mogłeś doznać wstrząsu
E: Czemu?
KT: Tak przez przypadek wyrzuciliśmy cię przez okno
E: Co?!
P: Nie mieliśmy innego pomysłu :P
E: Ale po co?!
Al: Drzwi były zamknięte i musieliśmy jakoś wyjść
KT: Ale po twoim upadku okazało się, że jednak są otwarte
F: Ta, okazało się, że były otwarte
P: Eddie nie martw się Alfie skoczył za tobą
Al: Bo mnie wypchnęłaś!!!
P: Bo wyrzuciłeś Eddiego przez okno!!
Al: Też fakt
E: A czyj to był pomysł?!
KT: Mój
E: Ludzie, a w szpitalu chociaż byłem?!
P: Nieeee
E: Ale wy o mnie dbacie, a jak mnie doneśliście
P: Na taczce :3
E: Na tej co kapsułe?
P: No chyba tak
KT: Ale było za ciężko więc Alfie i Fabian ciągneli cię po ziemi
E: To dlatego mam takie brudne włosy, moje biedne włosy, gdzie mój lakier!
P; Idź się umyj i wróć na obiad, Trudy coś dobrego przygotowała :D
Al: Jupi
KT: Nie, ty Alfie!
Al: A później się czepiacie, że śmierdze!!
P: Boże, jak dziecko (załamuje się)
F: Hihi jestem zły
P: Nareszcie nie jestem sama
Al: Jesteś zły i ty też
F: Alfie pomyśl kto ci uwieży, ja jestem przecież ten miły, słodki, kujon Fabian, a ty jesteś żartem całej grupy!
P: Oj Alfie zostałeś teraz sam
F: Och... Robert już czeka
(wchodzi Eddie)
Al: Gdzie KT?
E: Nie wiem, nie ma jej w stróżówce
KT: (wbiega do holu)
E i Al: KT?
E: Co tu robisz?
KT: Widziałam oczy Fabiana
J: (ryczy)
Al: Joy nie rycz!!
J: Nikt mnie nie lubi (ucieka)
Al: Eddie ja też widziałem oczy Fabiana
F: Eddie nie wierz im, widziałem jak oboje wychodzili ze stróżówki. Pomyśl po co złym taki kujon jak ja, jestem dla nich za mądry
E: Dajcie mi pomyśleć!!
P: Fabian jest dobry
E: Fabian jest... zły!!
P: No wiem XD
E: Dobra, on jest dobry
KT: Wybierz wkońcu, on jest zły!
E: No przecież jest
F: Spoko, ale to Alfie gonił w lesie KT
Al: Chciałem ją ochronić
E: Nic o tym nie wiedziałem :O
F: Możecie mnie wyrzucić z Sibuny sam rozwiąże zagadkę, mam cudowny umysł, KT pamiętaj o twojej misji.
E: Od tej pory nikomu nie ufam, sam dokoncze
P: Ej!!! Nawet mi?!
E: Tobie napewno nie ufam, ty jesteś zła, masz czerwone oczy, nie jesteś Patricią, mam coś z głową...Aaaa
(budzi się, leży na kanapie, a nad nim Patricia, Alfie, Fabian i KT)
E: Idźcie ode mnie
KT: Spokojnie Osirionie, wszystko dobrze
E: Co się stało?
P: Pokonałeś Frobishera i nas uratowałeś i świat
E: Serio?
F: Tak, jesteś bohaterem
E: Coś jest nie tak
P: Spokojnie Eddie, tylko odpocznij
E: Ał łeb mnie boli
KT: Mogłeś doznać wstrząsu
E: Czemu?
KT: Tak przez przypadek wyrzuciliśmy cię przez okno
E: Co?!
P: Nie mieliśmy innego pomysłu :P
E: Ale po co?!
Al: Drzwi były zamknięte i musieliśmy jakoś wyjść
KT: Ale po twoim upadku okazało się, że jednak są otwarte
F: Ta, okazało się, że były otwarte
P: Eddie nie martw się Alfie skoczył za tobą
Al: Bo mnie wypchnęłaś!!!
P: Bo wyrzuciłeś Eddiego przez okno!!
Al: Też fakt
E: A czyj to był pomysł?!
KT: Mój
E: Ludzie, a w szpitalu chociaż byłem?!
P: Nieeee
E: Ale wy o mnie dbacie, a jak mnie doneśliście
P: Na taczce :3
E: Na tej co kapsułe?
P: No chyba tak
KT: Ale było za ciężko więc Alfie i Fabian ciągneli cię po ziemi
E: To dlatego mam takie brudne włosy, moje biedne włosy, gdzie mój lakier!
P; Idź się umyj i wróć na obiad, Trudy coś dobrego przygotowała :D
Al: Jupi
KT: Nie, ty Alfie!
Al: A później się czepiacie, że śmierdze!!
P: Boże, jak dziecko (załamuje się)
Dalsza część z Freddiem
(Eddie siedzi na schodach z Agatą)
E: To gdzie ja teraz będe mieszkał? (zapytał załamany)
A: Nie martw się Eddie, moja ciocia mieszka niedaleko
E: Czy ta ciocia jest od strony matki?
A: Tak to siostra Ammit
E: No to nie dzięki
A: Chciałam ci tylko pomóc
E: Będe żulem
A: Eddie... jesteś jeszcze za mało wykształcony na żula
E: To co ja ze sobą zrobię?
A: Mówię ci, idź do mojej cioci, ona nie lubi mojej mamy, ale mnie uwielbia
E: A mnie, który pokonał twoją matke?
A: Oj Eddie, ty nikogo byś nie pokonał
E: Ale pokonałem!!
A: To ja cię obroniłam -,-
Ammit: (pojawia się) Gdzie Freddie, kocham go
A: Co?!
Am: No co, to nic nowego
A: Czyli, że Freddie jest moim ojcem?
Am: Dokładnie
A: Dziwne, ale to znaczy, że Eddie to mój wujek
Am: No tak
A: Ale on jest młodszy!!
Am: Nasza rodzina jest po prostu dziwna
A: On jest młodszy ode mnie o dwa miesiące
Am: Nie mogę na to odpowiedzieć
THE END
(Eddie siedzi na schodach z Agatą)
E: To gdzie ja teraz będe mieszkał? (zapytał załamany)
A: Nie martw się Eddie, moja ciocia mieszka niedaleko
E: Czy ta ciocia jest od strony matki?
A: Tak to siostra Ammit
E: No to nie dzięki
A: Chciałam ci tylko pomóc
E: Będe żulem
A: Eddie... jesteś jeszcze za mało wykształcony na żula
E: To co ja ze sobą zrobię?
A: Mówię ci, idź do mojej cioci, ona nie lubi mojej mamy, ale mnie uwielbia
E: A mnie, który pokonał twoją matke?
A: Oj Eddie, ty nikogo byś nie pokonał
E: Ale pokonałem!!
A: To ja cię obroniłam -,-
Ammit: (pojawia się) Gdzie Freddie, kocham go
A: Co?!
Am: No co, to nic nowego
A: Czyli, że Freddie jest moim ojcem?
Am: Dokładnie
A: Dziwne, ale to znaczy, że Eddie to mój wujek
Am: No tak
A: Ale on jest młodszy!!
Am: Nasza rodzina jest po prostu dziwna
A: On jest młodszy ode mnie o dwa miesiące
Am: Nie mogę na to odpowiedzieć
THE END
piątek, 7 czerwca 2013
A teraz upragniony dialog z bratem Eddiego (wymyślonym)
(ranek. Eddie i Patricia siedzą w salonie na kanapie, nagle wchodzi chłopak z walizką)
Freddie: Eddie jak ja się za tobą stęskniłem
P: Kto to?
E: Patricia, Freddie, Freddie, Patricia. To mój brat bliźniak
P: Nie widać (mruży oczy i przechyla głowe na bok) Nie wciąż nie widać
Fre: Ta wiem jestem ładniejszy
E: Znowu zaczyna -,-
Jesteśmy bliźniakami dwujajowymi
P: Aaaa to wiele wyjaśnia, łącznie z tym, że on jest przystojniejszy
E: Patricia!!!
P: No co to prawda (rzuca sie Freediemu w ramiona)
E: Co?!
Fre: Niestety nie jestem tu w sprawach prywatnych
E: No to o co kaman?
Fre: Wywalili cię z roboty
E: To ja mam prace?
Fre: Dokładniej to miałeś, ty wiedziałeś , że za bycie Osirionem nieźle płacą?
E: To za to płacą?
Fre: Tak
E: Odebrałeś mi dziewczyne, prace, co jeszcze
(wbiega Fabian)
E: Fabian chociaż ty :)
F: Spadaj, ja tu do Freddiego (biegnie do niego), a właśnie jeśli nie masz nic przeciwko teraz będe mieszkał z Freddiem
E: A ja gdzie mam spać?!
P, F i Fre: Na kanapie
F: A i jeszcze coś, skoro nie jesteś już Osirionem, to wywalamy cię z Sibuny, Freddie jest nowym liderem
(cała Sibuna przybiega i przytula Freddiego)
V: Wybiła 10...
E: Victor, a ty mnie lubisz?
V: Ja nikogo nie lubię, ale Freddiego lubie.
E: Victor przenosze się na kanape
V: Nie możesz!
E: No to gdzie mam spać?
V: Nigdzie!
E: Ale gdzieś spać muszę
V: To była metafora chłopcze, wywalam cię z tego domu!
(wchodzi pan Sweet)
E: Tato oni chcą mnie wyrzucić z domu Anubisa
P Sweet: Miałem ci coś powiedzieć... a wiem, wydziedziczam cie
E: Co?!
Fre: Matka też cię wydziedziczyła
E: Że co?!
(dzwoni do matki)
Mamo czy to prawda?!
Mama: Tak
E: A wiesz wogóle co?
Mama: Nie
E: Wydziedziczyłaś mnie?
Ma: Aaaa, to tak
E: Czemu?
Ma: Bo lubie Freddiego
E: Jestem twoim synem!
Ma: A to zmienia postać rzeczy
E: Serio?
Ma: Nie (rozłącza się)
Fre: I co pozdrowiła mnie?
E: Nie (nagle dzwoni telefon) Co?!
Ma: Zapomniałam pozdrów Freddiego ode mnie (Eddie rzuca telefonem o ziemie i wychodzi z domu. Siada na schodach)
Agata: Eddie co sie stało?
E: Patricia, Fabian, mój brat, tata, mama za dużo by wyjaśniać
to by cotinued hueuehueue
(ranek. Eddie i Patricia siedzą w salonie na kanapie, nagle wchodzi chłopak z walizką)
Freddie: Eddie jak ja się za tobą stęskniłem
P: Kto to?
E: Patricia, Freddie, Freddie, Patricia. To mój brat bliźniak
P: Nie widać (mruży oczy i przechyla głowe na bok) Nie wciąż nie widać
Fre: Ta wiem jestem ładniejszy
E: Znowu zaczyna -,-
Jesteśmy bliźniakami dwujajowymi
P: Aaaa to wiele wyjaśnia, łącznie z tym, że on jest przystojniejszy
E: Patricia!!!
P: No co to prawda (rzuca sie Freediemu w ramiona)
E: Co?!
Fre: Niestety nie jestem tu w sprawach prywatnych
E: No to o co kaman?
Fre: Wywalili cię z roboty
E: To ja mam prace?
Fre: Dokładniej to miałeś, ty wiedziałeś , że za bycie Osirionem nieźle płacą?
E: To za to płacą?
Fre: Tak
E: Odebrałeś mi dziewczyne, prace, co jeszcze
(wbiega Fabian)
E: Fabian chociaż ty :)
F: Spadaj, ja tu do Freddiego (biegnie do niego), a właśnie jeśli nie masz nic przeciwko teraz będe mieszkał z Freddiem
E: A ja gdzie mam spać?!
P, F i Fre: Na kanapie
F: A i jeszcze coś, skoro nie jesteś już Osirionem, to wywalamy cię z Sibuny, Freddie jest nowym liderem
(cała Sibuna przybiega i przytula Freddiego)
V: Wybiła 10...
E: Victor, a ty mnie lubisz?
V: Ja nikogo nie lubię, ale Freddiego lubie.
E: Victor przenosze się na kanape
V: Nie możesz!
E: No to gdzie mam spać?
V: Nigdzie!
E: Ale gdzieś spać muszę
V: To była metafora chłopcze, wywalam cię z tego domu!
(wchodzi pan Sweet)
E: Tato oni chcą mnie wyrzucić z domu Anubisa
P Sweet: Miałem ci coś powiedzieć... a wiem, wydziedziczam cie
E: Co?!
Fre: Matka też cię wydziedziczyła
E: Że co?!
(dzwoni do matki)
Mamo czy to prawda?!
Mama: Tak
E: A wiesz wogóle co?
Mama: Nie
E: Wydziedziczyłaś mnie?
Ma: Aaaa, to tak
E: Czemu?
Ma: Bo lubie Freddiego
E: Jestem twoim synem!
Ma: A to zmienia postać rzeczy
E: Serio?
Ma: Nie (rozłącza się)
Fre: I co pozdrowiła mnie?
E: Nie (nagle dzwoni telefon) Co?!
Ma: Zapomniałam pozdrów Freddiego ode mnie (Eddie rzuca telefonem o ziemie i wychodzi z domu. Siada na schodach)
Agata: Eddie co sie stało?
E: Patricia, Fabian, mój brat, tata, mama za dużo by wyjaśniać
to by cotinued hueuehueue
Subskrybuj:
Posty (Atom)