Playlista

sobota, 20 kwietnia 2013

Dalsza część:

Alfie: Patricia ratuj!!!!
P: Co?!!
Al: Ratuj, Eddiemu odbija!!
P: Znowu?
Al: Ta przykro mi, ale boję się
P: Alfie cii, Victor
V: Wybiła 10...
P: Cicho!!!!
V: Nie przeginaj
P: Nie ty mi rozkazujesz
Al: Jestem zły nie mam duszy i sumienia!!
V: Ja też!!!
P: Jeny, powiem Robertowi co za idiotów wybrał, sorki Alfie (szeptem)
V: Prędzej ja powiem, mam go na szybkim wybieraniu
P: Ja złapałam 3 grzeszników, a ty ile? Masz ostatnią szanse!
V: Ja złapię Eddiesona, sprawię, że będzie cierpiał nie tylko psychicznie.
P: Eddie jest już mój, zaraz zabieram go do Roberta
V: Wykluczone Robert chcę żebyś zajęła się Marą
P: Najpierw przyprowadze mu Eddiego (idzie do pokoju chłopaków)
V: Najpierw idź do Roberta!! ( Patricia idzie do stróżówki)
P: Robercie, Victor mnie do ciebie wysłał
Robert: Tak Victor zajmie się panem Millerem, a ty idź po Jaffray, teraz!!
P: Jasne (błyszczy czerwonymi oczami i odchodzi)
R: Buahahahaha!!!!!!!!! (pioruny)
P: Alfie jest niedobrze (na dworzu, w drodze do domu)
Al: Musisz uratować Eddiego, ja Mare
PŁ Nie, bo się zdradzimy. Idę po Mare, zadzwoń do Eddiego i powiedz żeby udawał i niech Fabian da mu to coś do picia
Al: To coś w czym maczałem stopy?
P: Tylko mu o tym nie mów, ale to bardzo wygładza skóre XD
Al: Jestem teraz jak niemowlak
P: Dobra dźwoń
(biegnie po Mare)
Al: Eddie, Victor idzie po ciebie, chce zrobić z ciebie grzesznika, wiej i nie daj się!!
P: (w biegu) Oby Alfie nic nie przekręcił, ale lepiej sama zadzwonie. Eddie?!
V: Oto nasz grzesznik, chcesz porozmawiać ze swoim chłopakiem
E: Patricia uciekaj
P: Dzwonie żeby się upewnić, że go złapiesz, bo już raz ci uciekł!
V: Nie kłam, jeśli chcesz go odzyskać przynieś mi pięciu grzeszników!
P: A co mnie on obchodzi, powiedz mi lepiej czy Mara jest w domu
V: Okej czyli ucieszysz się, bo twojego chłopaka pochłonęła wielka złość, idealny grzech, szkoda, taka ładna buźka
P: Ech Viktor, ładna buźka i tak mu zostanie XD
V: Kończe
P: Mara!!! O Victor (spotyka go na korytarzu)
V: Zegar tyka tik tak, masz grzeszników?
P: Tak, a teraz przepuść mnie
V: Kogo?!
P: KT, Alfie, Fabian, tera ide po Mare no i ja, jeny obudź się debilu!!
E: Nie zostawcie mnie, dam sobie rade, jestem Osirionem (z piwnicy)
P: Ech, Mara
M: Co?! Nie nie pójde z tobą do stróżówki, do Frobishera, dlatego, że jestem grzesznikiem i mam się stać jego sługą, tylko po to żebyś ty uratowała Eddiego który jest Osirionem i mógł wrócić wraz z KT, Fabianem, Alfiem i tobą do Sibuny.
P: Eddie jest nie ważny po prostu chodź ze mną
M: Okej
P: Szybko poszło
(w stróżówce)
P: Robert!!!
R: Patricia!!!
P: Mam to co chciałeś
R: Naleśniki?!
P: Niee, Mare
Al: Mam naleśniki
R: I to jest dobry grzesznik, daj chłopcze
Al: Zjadłem :/
R: Jeny sami nieudacznicy!
P: Możemy ją dać do sali? Zaraz 12
R: Idź!!!!
(w sali)
P: Mara stawaj tam!! Witaj Victor!
V: Co!!
P: No witaj, jeny
V: Mam twojego chłopaka!!
P: A co mnie to mogą mu tylko coś powiedzieć?
V: Poco?!
P: Bo lubie :P
V: Wal się!!!
P: Wyjdź Victor
V: Sama wyjdź, jest za pięć dwunasta, a on idzie do Roberta
P: Ech (przechodzi obok Eddiego i podaje mu buteleczke) Zabierz go, ja wezmę Mare :)
V: Co ty mu dałaś?!!
P: Sok pomidorowy!! To jego ulubiony napój, niech wypije za nim straci duszę.
E: Ja go nienawidzę!!
V: Okej to zgoda
P: Chlej to!! (wychodzi z Marą)
M: A po co ci ja?!
P: Masz, wypij szybko, a po zamianie (podaje) udawaj złą i posłuszną

THE END

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Trololololo

Hahahaha :D