Sprawdzałam ruch sieciowy bloga i znalazłam stronkę: blogroku.pl.
Weszłam tam i znalazłam naszego bloga...co mnie zdziwiło to, to że mamy 19 głosów :D (jak dla mnie to i tak dużo). Oczywiście najwięcej miał blog modowy....chyba 112 głosów :c.
Tak czy siak, dzięki tym co zagłosowali, bo nie sądziłam że ktokolwiek jeszcze nas czyta :3
Dajcie czasami jakiś znak, bo smutno nam...mi xD
PS. chciałam wstawić zdjęcie, ale się nie mieści :c
/Patricia
Playlista
piątek, 27 września 2013
czwartek, 19 września 2013
Czat na fb
Czat nie jest powiązany z tda, po prostu wydaje mi się zabawny...albo dziwny xD
Wyjaśnie tylko że Malhezir to mój dajmon, czyli część mojej podświadomości, z którą gadam xD (rozmawiam sama ze sb). Nie, nie jestem chora xD ale koło psychiatryka mieszkam :3
W:yhgjhjokevg;krgtg;okgtileruf0e0pfl
A:majka? xD
W:mjka puść moja klawiature!
A:aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa,
majka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wyśle mi
wirusa!!!!!!!!!!!!! ej, to nie mój komputer xD
howhowgow how how how how
hou hou hou hou
hau hau hau
wow wow wow
nudzi mi się to tak pisze jak psy szczekają xD
W:spoko
A:row row row.....JESZCZE MOŻE RÓW?.....tak, mariański xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
W:hehehe
A:powiedz z kim jeszcze piszesz? ZOSTAŁAŚ ZDRADZONA! ech... TY STĘKASZ
NO TO JUŻ KONIEC..przez cb mam tą piosenkę w głowie!! WIEM, BO TO JA
ŚPIEWAM: ,, TO JUŻ JEST KONIEC, NIE MA JUŻ NIC. JESTEŚMY WOLNI, MOŻEMY
IŚĆ". (duże litery to maldecir...pokolorowane na fioletowo)
MALHEZIR!!!!!!!
ok, malhezir*
W:aha
to jest jak najbardziej normalne
A:Cii, bo mal cie usłyszy xD JUŻ CIĘ SŁYSZĘ, GIŃ ROZUMIESZ, GIŃ!!! ty to masz jakieś problemy ze sb
TY JESTEŚ MOIM PROBLEMEM, TY I....I TWOJA MAŁA GŁÓWKA. to pomyśl co ma
hiko u sandry xD WŁAŚNIE DLATEGO ONA GO LEPIEJ WIZUALIZUJE, BO BIEDAK
CIĄGLE PO ZA JEJ UMYSŁEM KRĄŻY. Idz w jego ślady
W:dobra rozmowa i troche wariacka
A:Mój mózg mnie przeraża MNIE TEŻ. cicho, ty już nie masz prawa głosu. ALE..nie! ....nie! Stop!!!! Uf..
/Patricia
środa, 11 września 2013
Część 1
Cz. 1
Mara: Hej Patricio
Patricia: Nara :P
M: O co chodzi?
P: O nic -,-
Alfie: Okres sie zbliża XD
Jerome: Chcecie dziś wieczorem coś oglądąć?
P: ,,Krwawe wzje", albo ,,klątwa 2"?
Je: Myslałem bardziej o ,,Gęsiej skórce"
Al: Bedziemy skubać gęś?
Je: (udaje, ze kaszle) idiota
Agata: Olać gęś, chodźmy topic karpia
M: A skad weźmiesz karpia?
A: Z jeziora za domem
Al: Jest jakieś jezioro za domem? (zdziwienie Alfiego)
Ag: Taa, mój wujek zrobił
E: Ozyrys?! On chciał mnie zabić!!!
A: Oj tam czepiasz się szczegółów
Al: Eddie!!!
E: Co?
Al: (wypycha go przez okno, Eddie spada w kszaki)
E: Odbiło ci Alfie?!
Al: Niee (robi zeza i zachowuje się jak chory psychicznie) w ogóle
A: O.O do psychiatryka :D
Wera: Tak yeah
A: Wera, a ty skąd tu?
W: Agata na biologii nie słuchałaś?
A: Nie o to chodzi
W: Ja też tu mieszkam pamiętasz, ale byłam chora przez kogoś kto wrzucił mnie do zimnej wody (Patrzy na Agate)
A: Nie wiem o czym ty mówisz
Tristan: A ja wiem, w ogóle po co ją tam wrzuciłaś?!
A: Bo zabrała mi moje ukochane AK- 74
W: Nieprawda!!
A: Dobra zabrała mi colę :(
P: Jesteś uzalezniona
A: (śmieje się złowieszczo) Wiem, a teraz dajcie mi cole :D
Anubis: Proszę
Ammit: Nie dawaj jej tego! (zabiera)
A: Oddawaj
Am: Nie!!!
A: Dawaj to!!
Am: Nie!! Dosyć tej coli!!
A: Lepiej mi to dawaj! (z mordem w oczach)
Am: Proszę (przestraszona oddaje)
A: Huehue matka się mnie boi
Am: Nieprawda! Ja jestem bogiem i niczego się nie boję!!
Wszyscy: A Agaty?
Am: Dobra, jej tak
A: Wiedziałam
An: Za to ja utopie karpia
A: Moje!!!
An: Wal się!!
A: Co ty powiedziałeś?! (ma drgawki) Tu są pająki! (przychodzi Majka)
Mara: a to wszystko wyjasnia
An: Biez swojego karpia! Tylko ją zabij!!
A: Po co? Ona jest na moich usługach
Maja: Niee
A: (naciska guzik w zegarku i Maje nagle razi prad)
Maja: Rozkazuj mi o pani
A: Od razu lepiej. Ok (myśli) masz przynieśc mi 3 Bit'a
Maja: (odchodzi, po chwili wraca z batonem)
A: Teraz wskocz do jeziora i się sama top
Maja: (robi to co każe)
A: Szybko poszło
P: Boje się ciebie O.O
A: To dobrze. Chodźmy po Eddiego (idą z widłami, a Eddie lezy w kszakach. Nagle podchodzi Kuba do kszaka i sika, a potem odchodzi, a Eddie sie budzi)
A: O boże to gorsze niz horror
E: Co ty nie powiesz?!!!
It's not end
Mara: Hej Patricio
Patricia: Nara :P
M: O co chodzi?
P: O nic -,-
Alfie: Okres sie zbliża XD
Jerome: Chcecie dziś wieczorem coś oglądąć?
P: ,,Krwawe wzje", albo ,,klątwa 2"?
Je: Myslałem bardziej o ,,Gęsiej skórce"
Al: Bedziemy skubać gęś?
Je: (udaje, ze kaszle) idiota
Agata: Olać gęś, chodźmy topic karpia
M: A skad weźmiesz karpia?
A: Z jeziora za domem
Al: Jest jakieś jezioro za domem? (zdziwienie Alfiego)
Ag: Taa, mój wujek zrobił
E: Ozyrys?! On chciał mnie zabić!!!
A: Oj tam czepiasz się szczegółów
Al: Eddie!!!
E: Co?
Al: (wypycha go przez okno, Eddie spada w kszaki)
E: Odbiło ci Alfie?!
Al: Niee (robi zeza i zachowuje się jak chory psychicznie) w ogóle
A: O.O do psychiatryka :D
Wera: Tak yeah
A: Wera, a ty skąd tu?
W: Agata na biologii nie słuchałaś?
A: Nie o to chodzi
W: Ja też tu mieszkam pamiętasz, ale byłam chora przez kogoś kto wrzucił mnie do zimnej wody (Patrzy na Agate)
A: Nie wiem o czym ty mówisz
Tristan: A ja wiem, w ogóle po co ją tam wrzuciłaś?!
A: Bo zabrała mi moje ukochane AK- 74
W: Nieprawda!!
A: Dobra zabrała mi colę :(
P: Jesteś uzalezniona
A: (śmieje się złowieszczo) Wiem, a teraz dajcie mi cole :D
Anubis: Proszę
Ammit: Nie dawaj jej tego! (zabiera)
A: Oddawaj
Am: Nie!!!
A: Dawaj to!!
Am: Nie!! Dosyć tej coli!!
A: Lepiej mi to dawaj! (z mordem w oczach)
Am: Proszę (przestraszona oddaje)
A: Huehue matka się mnie boi
Am: Nieprawda! Ja jestem bogiem i niczego się nie boję!!
Wszyscy: A Agaty?
Am: Dobra, jej tak
A: Wiedziałam
An: Za to ja utopie karpia
A: Moje!!!
An: Wal się!!
A: Co ty powiedziałeś?! (ma drgawki) Tu są pająki! (przychodzi Majka)
Mara: a to wszystko wyjasnia
An: Biez swojego karpia! Tylko ją zabij!!
A: Po co? Ona jest na moich usługach
Maja: Niee
A: (naciska guzik w zegarku i Maje nagle razi prad)
Maja: Rozkazuj mi o pani
A: Od razu lepiej. Ok (myśli) masz przynieśc mi 3 Bit'a
Maja: (odchodzi, po chwili wraca z batonem)
A: Teraz wskocz do jeziora i się sama top
Maja: (robi to co każe)
A: Szybko poszło
P: Boje się ciebie O.O
A: To dobrze. Chodźmy po Eddiego (idą z widłami, a Eddie lezy w kszakach. Nagle podchodzi Kuba do kszaka i sika, a potem odchodzi, a Eddie sie budzi)
A: O boże to gorsze niz horror
E: Co ty nie powiesz?!!!
It's not end
wtorek, 3 września 2013
Majka i pająko-ludzie
Razem z Agata ułożyłyśmy podczas wakacji zabawną historie, troche przerażjąca, a zapowiadało się tak spokojnie:
Wera: Wyobraź sobie, że całą klasą jedziemy na Hel i nagle autokar wysiada nam koło kempingu 5,5 w Chałupach. Ty i ja idziemy do przyczepy moich rodziców, a reszta śpi pod gołym niebem.
Aga: Może weźmiemy Sandre?
W: Okej, ale kurcze Mati uczepił się mnie, dobra zabieramy go też i niech bierze Piotrka
A: Zamknie się ich na tym piętrowym łóżku
W: A reszta niech śpi na zewnątrz
A: Oni żywią sie kamieniami O.O
W: Wow, a pani wychowawczyni coś zjada twarz
A: Sądze, że to pająk, tak to napewno pająk
Wychowawczyni: ratunku (resztqa klasy zabiera ją i gotuje na ognisku)
W: Okeej to było dziwne
A: Dobra jesteśmy bezpieczni
Really?
(rok później)
(wygłodzona reszta klasy w końcu zaczyna się mieścić w dziurce od klucza, ale jedynym problemem dla nich są zrzerające twarz pająki)
W: w końcu nadszedł ten dzień...pająki zeżarły twarz...Tatarce, a reszta ją zjadła
A: Jupi!
W: Aga
A: Co? (Agate w ramie wali Lichacz, ale nic nie mówi, po chwili dziewczyny ogarniają)
W: A chyba Majka wyrwała mu zęby z aparatem i nie moze mówic.
A: Ale czemu Piotrek nie mówi?
W: Bo Majka wyjęła mu z gardła struny głosowe
A: To dlatego w ogóle się nie odzywali, a ja myślałam, że w końcu nie mają nic do powiedzenia
(nagle przez podłoge przegryza się Anka i Dębosz)
W i A: Aaaaaaa
Mati i Piotrek: (bezgłośny krzyk)
(Agata ucieka przez okno, po drodze dźga Majke. Majka umalowana, rozczochrane włosy, idzie jak pająk, stała się wodzem pająko- ludzi. Po chwili Aga wraca z ciężqarówką, Wera wskakuje, ale Mati nie puszcza jej, więc biorą i go. Piotrek uczepił się Mateusza, więc Agata rzuca w niego nożem i uciekają. Jadą do Elbląga, a za nimi lud pająko- ludzi niosa Majke. Nagle przed nimi...Piotrek.)
A: Zombi?
W: Weź go, bo nie da nam spokoju (zabierają Piotrka ze sobą i jadą do Elbląga. Dojeżdżają, a za nimi pająko- ludzie.
A: Przecież ja ją zabiłam (strzela w Majke wszystkim co ma, dźga i nic, w końcu odcieła jej głowe i po chwili przed nią stoją dwie Majki) O kurde
(Po jakimś czasie)
A: Mam pomysł (podchodzi do Majki) Majka pamiętasz te 6 jedynek z polskiego? (Majka od razu umiera. Po wszystkim)
W: Trzeba jednak przyznać, ze Majka daleko zaszła
A: Ta stworzyła własną religie, polityke, nawet kraj i język. Jak to było bjwefjjijgitjlfhykoptkop
W: I jak kręciła ta głową, masakra
A: Ale naszczęście to tylko nasza wyobraźnia
(nagle biegnie taka Majka jak pająk i kręci głową)
W i A: AAaaaaaaaaaaaaaa
The End?
Maja: Nie
Wera: Wyobraź sobie, że całą klasą jedziemy na Hel i nagle autokar wysiada nam koło kempingu 5,5 w Chałupach. Ty i ja idziemy do przyczepy moich rodziców, a reszta śpi pod gołym niebem.
Aga: Może weźmiemy Sandre?
W: Okej, ale kurcze Mati uczepił się mnie, dobra zabieramy go też i niech bierze Piotrka
A: Zamknie się ich na tym piętrowym łóżku
W: A reszta niech śpi na zewnątrz
A: Oni żywią sie kamieniami O.O
W: Wow, a pani wychowawczyni coś zjada twarz
A: Sądze, że to pająk, tak to napewno pająk
Wychowawczyni: ratunku (resztqa klasy zabiera ją i gotuje na ognisku)
W: Okeej to było dziwne
A: Dobra jesteśmy bezpieczni
Really?
(rok później)
(wygłodzona reszta klasy w końcu zaczyna się mieścić w dziurce od klucza, ale jedynym problemem dla nich są zrzerające twarz pająki)
W: w końcu nadszedł ten dzień...pająki zeżarły twarz...Tatarce, a reszta ją zjadła
A: Jupi!
W: Aga
A: Co? (Agate w ramie wali Lichacz, ale nic nie mówi, po chwili dziewczyny ogarniają)
W: A chyba Majka wyrwała mu zęby z aparatem i nie moze mówic.
A: Ale czemu Piotrek nie mówi?
W: Bo Majka wyjęła mu z gardła struny głosowe
A: To dlatego w ogóle się nie odzywali, a ja myślałam, że w końcu nie mają nic do powiedzenia
(nagle przez podłoge przegryza się Anka i Dębosz)
W i A: Aaaaaaa
Mati i Piotrek: (bezgłośny krzyk)
(Agata ucieka przez okno, po drodze dźga Majke. Majka umalowana, rozczochrane włosy, idzie jak pająk, stała się wodzem pająko- ludzi. Po chwili Aga wraca z ciężqarówką, Wera wskakuje, ale Mati nie puszcza jej, więc biorą i go. Piotrek uczepił się Mateusza, więc Agata rzuca w niego nożem i uciekają. Jadą do Elbląga, a za nimi lud pająko- ludzi niosa Majke. Nagle przed nimi...Piotrek.)
A: Zombi?
W: Weź go, bo nie da nam spokoju (zabierają Piotrka ze sobą i jadą do Elbląga. Dojeżdżają, a za nimi pająko- ludzie.
A: Przecież ja ją zabiłam (strzela w Majke wszystkim co ma, dźga i nic, w końcu odcieła jej głowe i po chwili przed nią stoją dwie Majki) O kurde
(Po jakimś czasie)
A: Mam pomysł (podchodzi do Majki) Majka pamiętasz te 6 jedynek z polskiego? (Majka od razu umiera. Po wszystkim)
W: Trzeba jednak przyznać, ze Majka daleko zaszła
A: Ta stworzyła własną religie, polityke, nawet kraj i język. Jak to było bjwefjjijgitjlfhykoptkop
W: I jak kręciła ta głową, masakra
A: Ale naszczęście to tylko nasza wyobraźnia
(nagle biegnie taka Majka jak pająk i kręci głową)
W i A: AAaaaaaaaaaaaaaa
The End?
Maja: Nie
Subskrybuj:
Posty (Atom)