Playlista

wtorek, 19 lutego 2013

Kto, by podał jej ręke?
Wąsy rządzą, jeee!


Załamka /Mara
Ale szaleństwo!

/Mara
Co to za nowe zakamarki i nowa postać?


Ana Mulvoy Ten i ulubiona parka Nickelodeona: Spongebob i Patryk



Urodziny

(Nina) Nathalia Ramos-Urodzona w Madrycie  3 lipca w 1992 r.
(Fabian) Brad Kavanagh-Urodzony w Witehaven 21 sierpnia w 1992 r.
(Amber) Ana Mulvoy Ten-Urodzona w Londynie 8 maja w 1992 r.
(Patricia) Jade Ramsey-Urodzona w Angli 10 lutego w 1988 r.
(Mick) Bobby Lockwood-Urodzony w Basildon 24 maja w 1993 r.
(Mara) Tasie Dhanraj-Urodzona w Brighton 22 grudnia w 1993 r.
(Alfie) Alex Sawyer-Urodzony w Kent 13 lutego w 1993 r.
(Jerome) Eugene Simon-Urodzony w Angli 11 czerwca 1992 r.
(Joy) Klariza Clayton-Urodzona w Hongkongu 9 marca w 1989 r.
(Eddie) Burkely Duffield-Urodzony w Vancouver,Kanada 9 sierpnia w 1992 r.

poniedziałek, 11 lutego 2013

 Dialog z Eddiem i Patricią

Eddie: On mnie denerwuje (wskazuje na Fabiana)
Patricia: Czemu?
E: Bo nie mogę przez niego spać!
P: A ja jeść śniadania, płatek nie chciał mi oddać.
Fabian: Płatki są moje!!! (rzuca się)
P: Dobra idę do Mary, poprzeszkadzam jej i Jeromowi
Mara: Nieeeee!!!
P: Skąd ty tu?
M: Nie wiem
P: Aha?
M: Ale wracam na piknik
P: To co ja mam zrobić?
M: Poczekaj tu, przyniosę ci coś później.
P: Ale nie chcę z chłopakami zostać
M: Okej, chłopaki won!
E: To nasz pokój!!!
F: Dobra :(
E: Czemu jej się tak łatwo dajesz?
F: Bo tu i tak nie ma płatków
P: A gdzie są? :O
F: W kuchni
E: Ej stary wiesz, że mleko się skończyło?
F: Nieee!! (pada na ziemie)
P: Fabes on cię okłamuje, Trudy kupiła przed chwilą 10 kartonów
E: Ale Victor wypił 7, a 3 dał Korbierowi
P: Ja mam pod łóżkiem 3 kartony, też lubię płatki
E: Wow. Jak ja mało o tobie wiem. Na przykład jakich perfumów używasz?
P: Granica życia, a co?
E: Bo ładnie pachniesz
P: Ale dziś ich nie używałam
E: Widać to twój naturalny urok
P: Eddie nie zakochuj się aż tak, wolę jak jesteś sobą
E: Ty mogłaś udawać, to ja mogę.
P: Co udawać?! :O
E: Zamiana z siostrą, nic ci to nie mówi?
P: Ty nie masz brata! XD
E: A z kąd to wiesz
P: Bo Sweete by go tu też wysłał
E: Boję się, że się zakochasz w jego amerykańskim akcencie i przystojnej twarzy. :)
P: Ale w kim Eddie?!
E: W moim bracie Eidde
P: Ja go nie widziałąm, on nie istnieje!!!
E: Kiedy ty przyjechałaś to on był na koloni
P: Ale ja tu mieszkam od dawna, poznałabym go. Nie okłamuj mnie!!!!!
E: W Ameryce?!
P: No nie, ale przyjeżdżałam do ciebie, spotkałabym go chyba tam?
E: BYŁ NA KOLONI!!!!!
P: Całe wakacje?!
E: Tak
P: Żarty se ze mnie robisz. Fabs idziesz na płatki?
F: Łeeee
E: Mam jego numer, dzwoń
P: Ta i odbierze twój przyjaciel z Ameryki
(po drugiej stronie słuchawki): Halo Eddie to ty?
P: Tu Patricia, ym chyba dziewczyna Eddiego
( po drugiej stronie): Seri? A Eddie mi opowiadał jesteś z Angli tak? To ty mu się podobasz?
P: Chyba tak
E: Zamknij się
P: To to każdy wie, Eddie nie denerwuj się, ajedz płatki
E: Teraz mi wierzysz?
P: Nie, póki go nie zobaczę!
E: Akurat teraz masz rację nie mam brata, to był mój przyjaciel, ale mam siostrę
P: no weź, bo się na ciebie obraże!
E: nnie zrobisz tego
P: A czym mnie przekonasz?
E: A co chcesz?
P: Coś specjalnego.
E: Może płatki, cini minis? XD
P: To później pójdziemy razem, a teraz...
E: Teraz to możesz dostać ciasto. Wiesz, że KT to tylko moja przyjaciółka?
P: Nie ciągle gdzieś z nią chodzisz!!!
E: Ale ja wolę być z tobą
P: Oj Eddie ależ ty jesteś sweet
E: Patricia jest miła, to znaczy, że dostane sweter na święta!
P: kupię ci płatki, okej?
E: zgoda, chodź
P: Gdzie, do KT?
E: Nie po płatki
P: Okej, chodźmy






 

niedziela, 10 lutego 2013

Jade Ramsey ma dzisiaj urodziny, czyli 10lutego ^^
Wszystkiego najlepszego dla bliźniaczek :)
/Patricia
TDA pracuje w barze, ciekawe jak im idzie?

 
Wiktor, dziwne, że go jeszcze w cyrku nie zamknęli. XD


Oko w kawie, genialne.


Tajemniczy mężczyzna! Ciekawe kto to?


UWAGA JOY ATAKUJE !!!
 

URODZINKI EDDIEGO

sobota, 9 lutego 2013

Nina i kura?!

Nina z kurą...hm...czyżby Fabian miał konkurencję? XD
/Patricia

Ale parka/ Mara

A teraz mam śmieszny dialog:
Patricia: Mara, wiem, że denerwuje cię to, że Willow przystawia się do twojego chłopaka, ale będziesz ją miała z głowy.
Mara: Masz plan?
P: Masz tu kilka, wierz na KT miało być , ale Willow też może być. Wybierz sobie coś.
(daje zeszyt)
M: Spoko, a jaki proponujesz?
P: Paczaj na ostatni.
M: Ten z monetą w czoło?
P: ok, ale może coś z szafką?
M: czeka, czekaj już wiem, umówimy ją z Jeromem, ale tak naprawde, będzie tam czekał Wiktor.
P: Super
(Willow idzie do szkoły)
P: (wkłada karteczkę do szafki Willow, ona otwiera szafkę i czyta list)
Willow: OMG idę na randkę i to z Jeromem Clarkiem! Muszę się ładnie ubrać! O rany z kąd ja wezme coś ładnego!( Willow wybiega)
P: Nasz plan był genialny!
Jerome: Jaki plan?
Mara: Rzaden. Słodki, chodź się przejść
P: Znowu zostałam sama?!
KT: Tak!!
P: Won!!!!!!
(goni KT z młotkiem, KT wyciąga z kieszeni tasak)
P: też mam!
(wyciąga  z plecaka 3 miecze samurajskie)
KT: Mam jeszcze nunczakum i zero pojęcia jak go używać!
(macha nim, macha)
Eddie: Aua!!!
KT: Ups sorka Eddiusiu, daj pocałuje!
P: Eddie jak dasz jej się, wylecisz z Sibuny i ...
E: To ja jestem liderem!!
P: W dupie to mam!!
E: A ty nie jesteś nawet pomocnikiem, tylko KT i Fabes!
KT i Fabian: Oj sweet
P: Jestem dłużej w Sibunie i nie masz nic do gadania!
E: A, bo mam
P: To co mam odejść, tego chcesz?!
E: Tak!
P: Proszę bardzo ( zaczyna płakać)
Joy: Patricia czekaj, Eddie mogłeś uważać na słowa!!
E: Ale co... ja...,a walcię się
J: Eddie ona cię ciągle kocha debilu
E: Zaraz ja będe ryczeć!
KT: Chodź przytule
E: dobrze :(
J: (wzrok mordercy)
E: O nie to ty!!! (ucieka)
KT: Nie!!! Eddie!! (biegnie)
P: (podstawia jej haka)
KT: Aaaa (upada twarzą o podłogę)
E: Nic ci nie jest? (próbuje jej pomóc)
KT: A wal się wszyscy jesteście powaleni, zmywam się z tąd, ale najpierw 
(podchodzi do Eddiego, całuje go w usta i mówi do Patrici)
KT: A masz!
P: ( podchodzi do KT, łapie ją za włosy, ciągnie przez cały korytarz na końcu rzuca ją o ściane i kopie w brzuch itd.) Eddie jesteś następny.
E: Aaaa!! (ucieka)
P: ( łapie go i całuje) a co myślałeś?
E: (odpowiada tym samym)
 
(Wieczorem)
W: Ojej jak się cieszę zaraz zobaczę mojego księcia.
(wchodzi do ciemnego pokoju i słyszy kroki)
W: o mój ty kochany, wiedziałam, że się do mnie przekonasz
Victor: Jeśli dzieki temu dostane moją branzoletkę, to okej
W: Branzoletka?! Masz dla mnie prezent?
V: Nie wiedziałem, że mam coś przynieść
O mam coś, miętówke i mini mydełko z hotelu.
W: Jakiś ty romantyczny (całuje go) oh Jerome
V: Co?! Jerome, a ty nie masz mojej branzoletki?
W: Co?! Kim ty jesteś?! (nagle zapala się światło
V i W: Aaaaa ( Willow mdleje)
(w drzwiach stoi Mara z Patricią i się śmieją, a potem odchodzą i Willow się budzi)
W: Proszę Victor nie mów nikomu ( pada na kolana)
V: Dobrze, ale ty też nie mów nikomu, bo Korbier ze mną zerwie.
W: Okeej?
V: A więc idę upuścić szpilkę
W: Mogę zobaczyć?!
VMasz jakiegoś świra?
W: Tak!!! Wiii
V: No to chodźmy
(rano)
M: Hej Willow i jak tam wczoraj w nocy z Jeromem?
W: cudownie, on jest taki wspaniały, zazdrosna?!
M: Nie, teraz ja mam Jeroma, a ty Victora, jest dobrze. A co na to Korbier?
P: Wypchał się
M: Ale widziałam, że stoi do niego tyłem
P: Podobno Victor nie może patrzeć mu w ,,twarz". Willow zrujnowała ich związek XD
W: Nie chciałam. A Mara zrójnowała mój i Jeroma!
M: Willow między wami nic nie ma
W; Na razie
Jerome: I nie będzie!!!
M: No właśnie (przytulają się)
W: (odchodzi w cień) ja tu jescze wróce, wrócę tu
M: Spadaj
P: chodź Willow znam dobry psychiatryk
W:Okej
P: Spoko?! (zabiera ją)

A teraz Victor i Korbier:

V: Korbier proszę nie obrażaj się
(korbier gapi się na niego ze złością)
V: No proszę cię
(za drzwiami)
Alfie: Victor zwariował
Fabian: To normalne, nie widziałeś jak tańczą walca
A: Nie :O
V: no nie rób mi tego, to Willow, to przez tę dziewuchę!!
A: On faktycznie ma coś z głową
F: On chyba mysli, że Korbier umie mówić
(Korbier się nie odzywa)
V: Jak możesz?! (wariuje po gabinecie)
Korbier: Dobrze, wybaczam ci, nie płacz
A:on gada!!!
F: A on nie jest wypchany?
Patricia: O czym gadacie?
A i F: Korbier mówi!!!
P: ( upuszcza miskę) Rzartujecie?!
A i F: Nie, sami słyszeliśmy!!
V: Kto tam jest?!
K:Okej, czekaj ja sprawdzę ( wychodzi, a Alfie, Fabian i Patricia robią wielkie oczy)
P: To, to , to gada!!! Ej nina urwała mu kiedyś głowę
K: To ona!! Nienawidze jej
P: Mnie?!
K: Niny Martin i Fabiana Ruttera
F: (wielkie oczy) to ja spadam
V: Zostaw ich, później się nimi zajmiemy, wróć do mnie
K: okej (przytulają sie i zamykają drzwi)
P: Alfie co się właśnie stało?
A: Wole nie wiedzieć
P:Fabes wszystko gra?
F:Nie, gadający wypchany ptak chce mie zabić i Nine, ale ja jestem bliżej, wiec mnie może pierwszego załatwić, o kurcze muszę się schować, może w lodówce, albo nie działającym piecyku, co ja gadam nie jestem osirionem. Zginę tu nie wyznając Ninie co do niej czuję ja się boję!
P:ogarnij się (wali z liścia) lepiej/
F: Tak

THE END
/Mara










Fabian i Joy XD

Nareszcie ktoś przypomniał Joy o tym..... Dziękujemy Jerome :)
/Patricia

Gierka tda

Sprawdźcie gierkę którą znalazła, jest to raczej z 1 sezonu bo nie widziałam Eddiego :)
Wrzucam screena z gierki powyżej

/Patricia

piątek, 8 lutego 2013

SIBUNA RZĄDZI


Czyżby Wiktor bawił się lalkami?
Ale dojrzałe/ Mara
Komitet powitalny Patrici, lepiej trzymać się z daleka/ Mara

Oko horusa

Znowu przeszukiwałam internet.... i o boże, znalazłam naszyjnik Niny (oko horusa).
Można ten naszyjnik kupić, ale niestety w Niemczech, z nadzieją czekam jednak że będzie go można dostać także w Polsce, chociaż na allegro.
Są podobno też inne gadżety do kupienia np.Księga, układanka itd.
Chyba wyjadę do Niemiec tylko po naszyjnik. :D
/Patricia
My raczej poszukujemy żywej :D
Może uda nam się uchwycić Nathali pod koniec 3 sezonu tda
/Patricia
Ukochana obsada House of Anubis <3

Nowy sezon

Oto co nasi ulubieni bohaterowie poszukują w 3 sezonie tajemnic domu anubisa

Takie tam, dialogi z lekcji :)

Takie krótkie dialogi z lekcji angielskiego XD

Fabian i Nina
F:Cześć
N:Hejka Fabian, co się stało?
F:Zerwałem z dziewczyną :(
N:Ja jestem twoją dziewczyną!! :O
F:Serio?
N:Tak!!!!

Amber i Alfie
Am:Siemka Alfie, co nowego?
A:Przegrałem 20$
Am:Pożyczyć ci pieniądze, mam 100$ lub 200$?
A:Na serio, pożyczysz?!
Am:Nie. XD

Mara i Jerome
M:Hej Jerome, co jest?
J:Mam złe wieści
M:Ale o co chodzi?
J:Wygrałem nagrodę.
M:To dobre wieści.
J:Nie, to bardzo, bardzo złe wieści!
M:To, co wygrałeś?
J:Kolacje z Victorem!!
M:Omg, współczuję.
J:Dzięki.

/Patricia

Siostra Eddiego....

Szperałam trochę po necie, w poszukiwaniu wiadomości o tda.
Nie wiem czy to prawda, ale do Eddiego ma przyjechać siostra w wieku Poopy. Będzie mu robić wiochę tak samo jak to było z rodzeństwem Clark. Jego siostra nie będzie jednak spokrewniona z dyrektorem sweet. Jeszcze nie wybrano aktorki, dlatego nie wiem czy ta wiadomość się potwierdzi.

/Patricia
Taki tort to musi być super :)
albo ten:
wybierzcie sobie fajniejszy/ Mara
 
Oto Willow i Korbier, dobrana z nich parka, nie?/ Mara
Dobra mam dalszą część, trochę będzie długie, bo zapomniałyśmy napisać Koniec:

Wiktor: Wybiła siódma rano, macie dokładnie pięć minut, potem nie chcę usłyszeć jak upada ta szpilka
Patricia: Hihi, niezła pobudka. Spoko, pierwsza!!!
(na dole, w jadalni)
Wiktor: Panie Eddieson co to za krem. Niech pan to zmyje natychmiast.
Eddie: Ale ja, oh ...Patricia!!!
Patricia:Co ja? Ja spałam spokojnie w pokoju.
Alfie: Słychać was było na dole!
Patricia: Idź do szafy XD Ej, ale byłam w pokoju.
Alfie: A będzie tam Amber?
Amber: Ja jem śniadanie.
Alfie: Jak skończysz to idź do szafy.
Amber: Co ty chcesz mi zrobić? :o
Alfie: Coś fajnego
Patricia: Skończcie, bo się zrzygam, a na stole takie pyszności
Mara: Trudy dobrze gotuje, nie?
Patricia:  No, a już napewno ciasto kremowe
(patrzy na Eddiego)
Mara: Eddie o tym wie najlepiej
Patricia: Patrz jak mało kremu zostało, pewnie zjadł połowe
Mara: Ale obrzartuch
Patricia: Chyba, że Jerome podjadł
Mara: Jeroma mam na oku, nic nie jadł
Patricia: Skąd wiesz, przecież jak zszedł na dół mógł zjeść.
Mara: Wierz mi on nie lubi mnie okłamywać
Patricia: No dobra ide w końcu coś zjeść, bo Eddie zerzre wszystko
Mara: To raczej Alfie
Patricia: Alfie!!!
Mara: Zostaw coś dla nas
(biegnie do szkoły)
Patricia: Fabs daj chociaż płatki.
Fabian: Moje!!!
Mara: Biedak, płatki to wszystko co mu pozostało
Patricia: Ale jestem głodna, a Alfie wszystko zjadł :(
Mara: Biedaczka
Patricia: Oj wiem, tobie Jerome coś zostawił.
Mara: Oj kochany
Patricia: A ja sama, ale mam ubaw, bo Eddie nie może zmyć kremu XD
Mara: haha
Patricia: Ale jestem głodna. :(
(Popołudniu)
Fabian: Chcę mi się płakać :(
Patricia: Fabian ogarnij się !!!
Fabian: Kto mówi?
Patricia: Patricia!
Fabian: PRZYTUL MNIE!
Patricia: Nie!!
Fabian: Nikt mnie nie chce
Patricia: Joy cię chce
Fabian: Ale ja jej nie
Patricia: No to się nie czepiaj, że cię nikt nie lubi!
Fabian: A jak ty się czułaś, gdy Joy zaginęła
Patricia: Okropnie, ale wróciła :P
Fabian: Więc myślisz, że Nina wróci?
Patricia: Tak pod koniec semestru, może wróci
Fabian: Ale to...(liczy na palcach) strasznie długo
Patricia: Ej, ja z Eddiem raczej już nie będziemy, a ciebie Nina chociaż kocha!
Eddie: (wchodzi)
Patricia: Ty debilu!! Masz ciastem
(wali mu ciastem w twarz)
Eddie: Dopiero co zmyłem poprzednie, czy tam są rodzynki, jestem paskudnie uczulony na rodzynki
Patricia: Oj, przepraszam
(próbuje zmyć)
Eddie: spadaj, chciałem powiedzieć, że cię lubie, ale teraz już cię nie kocham.
Patricia: Super, masz drugim ciastem, chciałam ci je dać, ale wolę nim rzucić.
Eddie: Wyjdź!!!
Patricia: To też pokój Fabiana!!!!!
Eddie: On się rozpływa ze smutku, nie męcz go!
Patricia: Ja go chciałam pocieszyć głupku!
Eddie: Coś ci nie wychodzi!
Patricia: Zamknij się, nienawidzę cię (krzyczy przez łzy, a Eddie ją przytula)
Patricia: Zostaw mnie! ( odpycha go)
Eddie: Chciałem cię pocieszyć
Patricia: Wiem, ale to przez ciebie!
Eddie: Jak cię znowu przytulę, to mnie walniesz?
Patricia: Nie :D
(przytulają się)
Fabian: Nie przy mnie!!! (ryczy)
/ Mara


                       


                 

czwartek, 7 lutego 2013

Cześć wszystkim. Postanowiłam stworzyc tego bloga, bo piszę z moją koleżanką śmieszne dialogi między członkami Tajemnice Domu Anubisa, które są nie prawdziwe i chciałam się imi podzielić, a także wiele innym.

Ja będe się podpisywać jako Mara, a ona to Patricia.

Dla przykładu, komentujcie czy fajne:

Mara: Co ty na pomysł żeby zamknąć gdzieś Alfiego
Patricia: Ta, w szafie z Amber XD
Mara: Ale ona go zabije
Patricia: E tam, przejży ciuchy w szafie
Mara: Przynajmniej nie będzie nam już przeszkadzać. B)
Patricia: W czym?
Mara: Nie pamiętasz jak mnie i Jeroma wnerwiał?
Patricia:Ach pamiętam...a tak romantycznie było :O
Mara: Przynajmniej ja mam chłopaka który się mną interesuje
Patricia: Ej, nie musisz mi tego przypominać :(
Mara: A Eddie cię olał.
Paticia: No, ale jeszcze będzie mój
Mara: zobaczymy
Patricia: Ja to wiem
Mara: Wiedziałaś, że ja się zmieniłam? Nie odrabiam prac domowych. :O
Patricia: No słyszałam o takich pogłoskach.
Mara: I jeszcze nie zrobiłam pracy na angol, zostały mi 2 tygodnie.
Patricia: Ja go robię na przerwie
Mara: Proszę weź Alfiego gdzieś zamknij, bo jak nie to zaraz nie wytrzymam i będzie z nim gorzej!
Patricia: Poproś Amber, on dla niej wszystko zrobi po za wysłaniem jej do szkoły mody.
Mara: No wiem
Patricia: Hihihi, ej a Jerome w ogóle wrócił na noc? XD
Mara: Tak nie pamiętasz po 10:00 przyszedł powiedzieć dobranoc.
Patricia: Aaa, ym, poszłam wtedy bo ryczałaś.
Mara: Ej
Patricia: No co? Fabes wystarczy, nie musi więcej osób ryczeć.
Mara: A on wciąż płacze?
Patricia: Tak i zajada płatki.
Mara: A KT nie wysypała na ciebie jego płatki?
Patricia: Oj, pożałuje tego, zobaczysz!
Jerome: Nie macie co robić po 10?
Patricia: Won z naszego pokoju!!!
Jerome: Nie, zostane z wami
(siada na łóżku Mary)
Patricia: To po co w ogóle przychodzisz?
Jerome: Posłuchać o czym rozmawiają przyjaciółki. No dobra Alfie szuka tej bransoletki w internecie i mi przeszkadza.
Patricia: To przydaj się do czegoś i pomóż mi się zemścić na KT.
Jerome: Co chcesz zrobić? Ups nie mogę...sorka ja staram się nie dokuczać z innych.
Patricia: Jerome, mnie nie okłamiesz XD
Mara: Jerome się zmienił.
Jerome: Poproś Mare, ona też się zmieniła
Patricia: Kurcze, ale to ty masz najlepsze pomysły XD
Jerome: To ty zrobiłaś rok temu kawał Eddiemu.
Patricia: Ale który?
Jerome: Ten w którym Mara ci pomagała.
Patricia: Hmmm, może coś wymyślę
Mara: Jerome mógłbyś iść do siebie, bo chcemy iść spać
Jerome: Pa
(otwiera drzwi, a tam Joy)
Joy: Cześć
Patricia: Joy!!! no w końcu, gdzieś ty była?
Joy: W salonie
Patricia: Po co?
Joy: Po płatki dla Fabesa
Patricia: Głupia KT
Joy: Aaa
Mara: Aaa
Jerome za drzwiami: Aaa
Joy: Idź z tąd!!
Patricia: Jerome zrób coś dla mnie, przywal Eddiemu tym
(podaje mu ciasto kremowe)
Jerome: Z kąd to masz?
Patricia: Oj nie ważne :O
Jerome: ok
(wychodzi)

To narazie wszystko, jutro dodam dalszą część/ Mara







Trololololo

Hahahaha :D