Ponieważ dzisiaj mam urodziny postanowiłam zrobić specjalny dialog urodzinowy.
Wera wraca z Natalką ze szkoły i nadeszłą rozmowa dotyczaca urodzin.
Natalka: To kto przychodzi na twoją impreze?
W; No ty, Aga, Angelika, Mal, Harry ( mój dajmon) i Mati
N: A reszta nie pszychodzi?
W: Nie, mają zjazd fanów TDA, bedą podpisywać koszulki
N: Aha ciekawie
W: No, tylko się boje, żeby Tristan nie przyszedł
N: A on nie pojechał?
W: Nie, go tam nie lubią
N: Smutne
W: Na szczęście on nie wie na która godzine, nie wie gdzie miesz.... no dobra, nie wie na ktorą godzine
N: Tak właściwie to już wie
W: Jak to?!
N: Bo myślałam, ze go lubisz i go zaprosiłam
W: Która część "Nienawidze go" jest dla ciebie nie jasna?
N: Tak właściwie to ta pierwsza... no i ta druga też
W: Nie no foch, ide od ciebie
N: Czekaj!
W: Nie, wracaj sobie sama
(Wera odchodzi od Natalki i idzie pod góre, gdy nagle dostrzega Tristana)
Tylko się nie oglądać, może mnie nie zauwazy
T: Hej Wera!
Nie udało się
W: O czesć, co tu robisz?
T: No wiesz nudzi mi się, a tak właściwie miałem nadzieje cię spotkać
W: Serio? a ja wręcz przeciwnie
T; Co?
W: a nic nic, musze już isć, do zobaczenia....nigdy.
(Sobota w domu Wery godzina 15:00) Rozlega się pukanie do drzwi
W: Hej Agata
A: Część, wszystkiego naj, mam tu dla cb horror i wychudzoną mumie
W: super
A: Kto jeszcze będzie?
W: Tatarka, Mati iTristan
A: I kto?
W: ITristan
A: I kto?
W: I TRISTAN!
A: O rany, zaprosiłaś go?!
W: Nie, to Natalka!
A: Poczekaj (wychodzi, słychać krzyki z dołu) Załatwione
W: Co ty zrobiłaś?
A: Wolisz nie wiedzieć
W: Okej po prostu mu nie otworzymy
A: Dobra
(rozlega się pukanie, Agata łapie za nóż, otwierają się drzwi, a ona rzuca nad głową Mateusza.)
A: Może to i nie Tristan, ale mogło chociaz trafic.
W: Mati sory za to, tak jakoś wyszło
Mati: Na kogo wy czekacie
W, A: Na Tristana!
Mat: A to wiele wyjaśnia
(Cała trójka została czatować na Tristana, dwa razy trafili ananasem w tate Wery, raz melonem w mame Wery, a raz arbuzem w jakiegoś żula, który od razu padł wytrącony z równowagi ciężkim arbuzem)
A: Stefan!!!
W: co?
A: Pamiętasz jak do cb szłam i mówiłam, że jakiś żul mnie zaczepił i chciał isć ze mna do cb?
W: Yes
A: To właśnie on
(po kolejnej godzinie)
Mati: powiedzmy sobie szczerze on nie przyjdzie
W: okej zajmijmy się czymś lepszym
(zaczeło się oglądanie 5 cz. strasznego filmu, w połowie filmu Mati oblał się sokiem iściąga spodnie)
W i A: Nie nie błagam tylko nie to!! (Agata rzuca mu koc)
(koniec filmu)
Mati ;A teraz karaoke!
W i A; Nieeeeee!
Mati: Bad Girl sa głodne i złe ooooo Bad girl Bad girl Bad girl to skończy się źle ooooo, Bad girl, Bad girl, Bad girl...
W: W końcu koniec
Mati: A teraz czas na...As long as you love me...
W i A: Nieee
(koniec imprezy)
Podsumowanie: postrzeliliśmy żula, mateusz zmoczył sobie spodnie i wyśpiewał nam mnóstwo piosenek które można znaleźć na stonie iSing, zjedliśmy pizze. Wera z Agata po dwa kawałki, a Mateusz 5.
(wszyscy sobie poszli i nagle rozlega się pukanie do drzwi, Wera idzie otworzyć, a za nimi stoi Tristan)
T: Hej
W: Dopiero teraz? Ja na ciebie czekałam cały wieczór! teraz won! Ale prezento możesz zostawic.
(Cóż czyli jesdnak to był udany sen dopuki Wera nie poszła spać i nie pszyśnił jej się koszmar, straszny sen o... a tego to już wam nie powiem, musicie sami zgadnąć)
Milego 4 listopada
/Mara
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz