Okej wiem, długo się nie odzywałyśmy, ale teraz aktualnie pracujemy nad grupowcem ktorego możecie znaleźć pod adresem: http://bleblegrupowiec.blogspot.com/, póki co jeszcze nad nim pracujemy, ale mam cichą nadzieje, że wam się spodoba i do nas dołączycie.
/Mara
Playlista
wtorek, 12 listopada 2013
poniedziałek, 4 listopada 2013
Urodzinowy dialog (Happy Birthsday wam wszystkim)
Ponieważ dzisiaj mam urodziny postanowiłam zrobić specjalny dialog urodzinowy.
Wera wraca z Natalką ze szkoły i nadeszłą rozmowa dotyczaca urodzin.
Natalka: To kto przychodzi na twoją impreze?
W; No ty, Aga, Angelika, Mal, Harry ( mój dajmon) i Mati
N: A reszta nie pszychodzi?
W: Nie, mają zjazd fanów TDA, bedą podpisywać koszulki
N: Aha ciekawie
W: No, tylko się boje, żeby Tristan nie przyszedł
N: A on nie pojechał?
W: Nie, go tam nie lubią
N: Smutne
W: Na szczęście on nie wie na która godzine, nie wie gdzie miesz.... no dobra, nie wie na ktorą godzine
N: Tak właściwie to już wie
W: Jak to?!
N: Bo myślałam, ze go lubisz i go zaprosiłam
W: Która część "Nienawidze go" jest dla ciebie nie jasna?
N: Tak właściwie to ta pierwsza... no i ta druga też
W: Nie no foch, ide od ciebie
N: Czekaj!
W: Nie, wracaj sobie sama
(Wera odchodzi od Natalki i idzie pod góre, gdy nagle dostrzega Tristana)
Tylko się nie oglądać, może mnie nie zauwazy
T: Hej Wera!
Nie udało się
W: O czesć, co tu robisz?
T: No wiesz nudzi mi się, a tak właściwie miałem nadzieje cię spotkać
W: Serio? a ja wręcz przeciwnie
T; Co?
W: a nic nic, musze już isć, do zobaczenia....nigdy.
(Sobota w domu Wery godzina 15:00) Rozlega się pukanie do drzwi
W: Hej Agata
A: Część, wszystkiego naj, mam tu dla cb horror i wychudzoną mumie
W: super
A: Kto jeszcze będzie?
W: Tatarka, Mati iTristan
A: I kto?
W: ITristan
A: I kto?
W: I TRISTAN!
A: O rany, zaprosiłaś go?!
W: Nie, to Natalka!
A: Poczekaj (wychodzi, słychać krzyki z dołu) Załatwione
W: Co ty zrobiłaś?
A: Wolisz nie wiedzieć
W: Okej po prostu mu nie otworzymy
A: Dobra
(rozlega się pukanie, Agata łapie za nóż, otwierają się drzwi, a ona rzuca nad głową Mateusza.)
A: Może to i nie Tristan, ale mogło chociaz trafic.
W: Mati sory za to, tak jakoś wyszło
Mati: Na kogo wy czekacie
W, A: Na Tristana!
Mat: A to wiele wyjaśnia
(Cała trójka została czatować na Tristana, dwa razy trafili ananasem w tate Wery, raz melonem w mame Wery, a raz arbuzem w jakiegoś żula, który od razu padł wytrącony z równowagi ciężkim arbuzem)
A: Stefan!!!
W: co?
A: Pamiętasz jak do cb szłam i mówiłam, że jakiś żul mnie zaczepił i chciał isć ze mna do cb?
W: Yes
A: To właśnie on
(po kolejnej godzinie)
Mati: powiedzmy sobie szczerze on nie przyjdzie
W: okej zajmijmy się czymś lepszym
(zaczeło się oglądanie 5 cz. strasznego filmu, w połowie filmu Mati oblał się sokiem iściąga spodnie)
W i A: Nie nie błagam tylko nie to!! (Agata rzuca mu koc)
(koniec filmu)
Mati ;A teraz karaoke!
W i A; Nieeeeee!
Mati: Bad Girl sa głodne i złe ooooo Bad girl Bad girl Bad girl to skończy się źle ooooo, Bad girl, Bad girl, Bad girl...
W: W końcu koniec
Mati: A teraz czas na...As long as you love me...
W i A: Nieee
(koniec imprezy)
Podsumowanie: postrzeliliśmy żula, mateusz zmoczył sobie spodnie i wyśpiewał nam mnóstwo piosenek które można znaleźć na stonie iSing, zjedliśmy pizze. Wera z Agata po dwa kawałki, a Mateusz 5.
(wszyscy sobie poszli i nagle rozlega się pukanie do drzwi, Wera idzie otworzyć, a za nimi stoi Tristan)
T: Hej
W: Dopiero teraz? Ja na ciebie czekałam cały wieczór! teraz won! Ale prezento możesz zostawic.
(Cóż czyli jesdnak to był udany sen dopuki Wera nie poszła spać i nie pszyśnił jej się koszmar, straszny sen o... a tego to już wam nie powiem, musicie sami zgadnąć)
Milego 4 listopada
/Mara
Wera wraca z Natalką ze szkoły i nadeszłą rozmowa dotyczaca urodzin.
Natalka: To kto przychodzi na twoją impreze?
W; No ty, Aga, Angelika, Mal, Harry ( mój dajmon) i Mati
N: A reszta nie pszychodzi?
W: Nie, mają zjazd fanów TDA, bedą podpisywać koszulki
N: Aha ciekawie
W: No, tylko się boje, żeby Tristan nie przyszedł
N: A on nie pojechał?
W: Nie, go tam nie lubią
N: Smutne
W: Na szczęście on nie wie na która godzine, nie wie gdzie miesz.... no dobra, nie wie na ktorą godzine
N: Tak właściwie to już wie
W: Jak to?!
N: Bo myślałam, ze go lubisz i go zaprosiłam
W: Która część "Nienawidze go" jest dla ciebie nie jasna?
N: Tak właściwie to ta pierwsza... no i ta druga też
W: Nie no foch, ide od ciebie
N: Czekaj!
W: Nie, wracaj sobie sama
(Wera odchodzi od Natalki i idzie pod góre, gdy nagle dostrzega Tristana)
Tylko się nie oglądać, może mnie nie zauwazy
T: Hej Wera!
Nie udało się
W: O czesć, co tu robisz?
T: No wiesz nudzi mi się, a tak właściwie miałem nadzieje cię spotkać
W: Serio? a ja wręcz przeciwnie
T; Co?
W: a nic nic, musze już isć, do zobaczenia....nigdy.
(Sobota w domu Wery godzina 15:00) Rozlega się pukanie do drzwi
W: Hej Agata
A: Część, wszystkiego naj, mam tu dla cb horror i wychudzoną mumie
W: super
A: Kto jeszcze będzie?
W: Tatarka, Mati iTristan
A: I kto?
W: ITristan
A: I kto?
W: I TRISTAN!
A: O rany, zaprosiłaś go?!
W: Nie, to Natalka!
A: Poczekaj (wychodzi, słychać krzyki z dołu) Załatwione
W: Co ty zrobiłaś?
A: Wolisz nie wiedzieć
W: Okej po prostu mu nie otworzymy
A: Dobra
(rozlega się pukanie, Agata łapie za nóż, otwierają się drzwi, a ona rzuca nad głową Mateusza.)
A: Może to i nie Tristan, ale mogło chociaz trafic.
W: Mati sory za to, tak jakoś wyszło
Mati: Na kogo wy czekacie
W, A: Na Tristana!
Mat: A to wiele wyjaśnia
(Cała trójka została czatować na Tristana, dwa razy trafili ananasem w tate Wery, raz melonem w mame Wery, a raz arbuzem w jakiegoś żula, który od razu padł wytrącony z równowagi ciężkim arbuzem)
A: Stefan!!!
W: co?
A: Pamiętasz jak do cb szłam i mówiłam, że jakiś żul mnie zaczepił i chciał isć ze mna do cb?
W: Yes
A: To właśnie on
(po kolejnej godzinie)
Mati: powiedzmy sobie szczerze on nie przyjdzie
W: okej zajmijmy się czymś lepszym
(zaczeło się oglądanie 5 cz. strasznego filmu, w połowie filmu Mati oblał się sokiem iściąga spodnie)
W i A: Nie nie błagam tylko nie to!! (Agata rzuca mu koc)
(koniec filmu)
Mati ;A teraz karaoke!
W i A; Nieeeeee!
Mati: Bad Girl sa głodne i złe ooooo Bad girl Bad girl Bad girl to skończy się źle ooooo, Bad girl, Bad girl, Bad girl...
W: W końcu koniec
Mati: A teraz czas na...As long as you love me...
W i A: Nieee
(koniec imprezy)
Podsumowanie: postrzeliliśmy żula, mateusz zmoczył sobie spodnie i wyśpiewał nam mnóstwo piosenek które można znaleźć na stonie iSing, zjedliśmy pizze. Wera z Agata po dwa kawałki, a Mateusz 5.
(wszyscy sobie poszli i nagle rozlega się pukanie do drzwi, Wera idzie otworzyć, a za nimi stoi Tristan)
T: Hej
W: Dopiero teraz? Ja na ciebie czekałam cały wieczór! teraz won! Ale prezento możesz zostawic.
(Cóż czyli jesdnak to był udany sen dopuki Wera nie poszła spać i nie pszyśnił jej się koszmar, straszny sen o... a tego to już wam nie powiem, musicie sami zgadnąć)
Milego 4 listopada
/Mara
Macie kolejny dialog kochane żyrafy
Kolejny blog taki wzięty z życia:
Agata: A
Wera: W
Tristan: T
Wychudzona mumia: WM
Wełna: We
Odi: O
Rambo: Ram
King: K
Korbier: Ko
Maldesir: Mal
Joy: J
itd.
A: Mumia!!! :O
W: Wychudzona mumia!! O.O
WM: Ejj, to nie moja wina!
W: No to kogo?!
WM: Twoja
A: Hehe, nie moja :)
W: To skąd ta wełna na podłodze?
A: Mumia ci się pruje XD
We: Miauł
Mal: Wtf? O.O
WM: To kot! Mówiłem
M: Mamy kota?! Co na to powie mój pies?!
O, Ram i K: Musimy porozmawiać!
We: No chyba nie ( ucieka do gabinetu Victora)
M: Już po nim
W: Victorze?
M: Nie, kocie
Ko: No czemu Victor lerzy pod oknem? O.O
M: Kot go gwałci O.O
A: Maro, jak ty się wyrażasz
M: Ja mówie tylko prawde
J: Nie tak cię wychowałam XD
M: Ty mnie nie wychowałaś!
J: Tak? a co to za zdjecia? (pokazuje małą Mare, którą poucza Joy)
M: Wtf?
J: Jestem Mamą. Mam krzywą morde! (chodzi o horror "Mama")
A: Ale nie jesteś straszna :P
J: Serio? Powiedz coś strasznego dla mnie.
A: Fabian cię nie kocha. Woli Mare.
(Joy zmienia się w czarne coś z krzywą mordą)
J: Musze zrzucić z klifu Mare!
M: O kurcze O.O
A: Ona jeszcze nie odrobiła ze mną fizyki!! (strzela w Joy)
W: Mam nadzieje, że nie jest tak niezniszczalna jak Majka. (nagle Joy wstaje)
A: Okej, mam pomysł. Joy Fabian cię nie kocha. (nagle przybiega Fabian)
F: Płatki wracajcie!!!!
J: Ech...(wciąż żyje)
W: Zostaje nam jedno (daje wszystkim zatyczki) Mateusz, karaoke!!!!
Mati: As long as you love me...
(Joy umiera)
A: skończył?
W: Si
(wszyscy wyjmują zatyczki, Agata strzela w Mateusza, aby więcej nie śpiewał)
A: Tak na wszelki wypadek
W: Uff koniec
(przychodzi brat Wery Kuba i śpiewa)
A: Ej, naboje mi sie skończyły T.T
W: Nie martw się, ja mam. Kuba!!! (pokazuje mu pistolet, a on ucieka z damskim piskiem)
A: Eeee, Eddie?
E: Co ja?!
A: Nie ważne
E: Wiedziałem, obgadujecie mnie
F: Nie każdy musi myśleć o tobie
Płatki: No właśnie :P
E: Szkoda :(
Ko: Znam ten ból
E: Ty na serio gadasz?
(nagle do domu wchodzi Alfie)
Al: Co robi Victor zakrwawiony pod oknem i czym podpadł Agacie?
W: Nie o to chodzi. Kot go zgwałcił.
Al: Chyba ostro było XD
E: Ej ej, od kiedy Korbier i płatki gadają?
A: Gdzie ty byłeś przez ostatnie 3 miesiące?
W: Po prostu Korbier i płatki wpadły do tej zielonej rzeczki z odpadami. Tej do której wpadł Alfie.
Je: Do teraz po nocy świeci.
Tristan: Ale ja to wypiłem :O
W: I dobrze ci tak!
A: Wera teraz nie przyjmą jego nerek na czarnym rynku :C
W: Rany, a ja juz znalazłam kogos kto je ode mnie odkupi :(
T: Co?!
KT: to dlatego mam te szwy w miejscu nerki
A: Zapomniałam ci powiedzieć? Ups
KT: One mi się wrosły w skórę!!!
A: Eeeeeee, to czemu nie byłas u lekarza?
KT: Bo ja nie myśle!
Wszyscy: Fakt
KT: Foch
Patricia: (przybiega) Wygrałam konkurs, wygrałam konkurs!
A: A jaki?
P: Na najlepszego bohatera TDA
A: A nagroda to...
P: nóż ;)
A: Ech, mam już całą kolekcję :(
P: Drugie miejsce ma Mara, Nina...
F: Nina!!! (ryczy)
P: Jak to już mówiłam: drugie miejsce ma egzekwo Mara, Nina, Wera, Agata i Fabian. Trzecie miejsce zato ma Eddie i Amber. Po jednym głosie ma Jerome, Alfie i Mick, a Joy i Tristana nikt nie lubi.
J, T: Foch
The end
Agata: A
Wera: W
Tristan: T
Wychudzona mumia: WM
Wełna: We
Odi: O
Rambo: Ram
King: K
Korbier: Ko
Maldesir: Mal
Joy: J
itd.
A: Mumia!!! :O
W: Wychudzona mumia!! O.O
WM: Ejj, to nie moja wina!
W: No to kogo?!
WM: Twoja
A: Hehe, nie moja :)
W: To skąd ta wełna na podłodze?
A: Mumia ci się pruje XD
We: Miauł
Mal: Wtf? O.O
WM: To kot! Mówiłem
M: Mamy kota?! Co na to powie mój pies?!
O, Ram i K: Musimy porozmawiać!
We: No chyba nie ( ucieka do gabinetu Victora)
M: Już po nim
W: Victorze?
M: Nie, kocie
Ko: No czemu Victor lerzy pod oknem? O.O
M: Kot go gwałci O.O
A: Maro, jak ty się wyrażasz
M: Ja mówie tylko prawde
J: Nie tak cię wychowałam XD
M: Ty mnie nie wychowałaś!
J: Tak? a co to za zdjecia? (pokazuje małą Mare, którą poucza Joy)
M: Wtf?
J: Jestem Mamą. Mam krzywą morde! (chodzi o horror "Mama")
A: Ale nie jesteś straszna :P
J: Serio? Powiedz coś strasznego dla mnie.
A: Fabian cię nie kocha. Woli Mare.
(Joy zmienia się w czarne coś z krzywą mordą)
J: Musze zrzucić z klifu Mare!
M: O kurcze O.O
A: Ona jeszcze nie odrobiła ze mną fizyki!! (strzela w Joy)
W: Mam nadzieje, że nie jest tak niezniszczalna jak Majka. (nagle Joy wstaje)
A: Okej, mam pomysł. Joy Fabian cię nie kocha. (nagle przybiega Fabian)
F: Płatki wracajcie!!!!
J: Ech...(wciąż żyje)
W: Zostaje nam jedno (daje wszystkim zatyczki) Mateusz, karaoke!!!!
Mati: As long as you love me...
(Joy umiera)
A: skończył?
W: Si
(wszyscy wyjmują zatyczki, Agata strzela w Mateusza, aby więcej nie śpiewał)
A: Tak na wszelki wypadek
W: Uff koniec
(przychodzi brat Wery Kuba i śpiewa)
A: Ej, naboje mi sie skończyły T.T
W: Nie martw się, ja mam. Kuba!!! (pokazuje mu pistolet, a on ucieka z damskim piskiem)
A: Eeee, Eddie?
E: Co ja?!
A: Nie ważne
E: Wiedziałem, obgadujecie mnie
F: Nie każdy musi myśleć o tobie
Płatki: No właśnie :P
E: Szkoda :(
Ko: Znam ten ból
E: Ty na serio gadasz?
(nagle do domu wchodzi Alfie)
Al: Co robi Victor zakrwawiony pod oknem i czym podpadł Agacie?
W: Nie o to chodzi. Kot go zgwałcił.
Al: Chyba ostro było XD
E: Ej ej, od kiedy Korbier i płatki gadają?
A: Gdzie ty byłeś przez ostatnie 3 miesiące?
W: Po prostu Korbier i płatki wpadły do tej zielonej rzeczki z odpadami. Tej do której wpadł Alfie.
Je: Do teraz po nocy świeci.
Tristan: Ale ja to wypiłem :O
W: I dobrze ci tak!
A: Wera teraz nie przyjmą jego nerek na czarnym rynku :C
W: Rany, a ja juz znalazłam kogos kto je ode mnie odkupi :(
T: Co?!
KT: to dlatego mam te szwy w miejscu nerki
A: Zapomniałam ci powiedzieć? Ups
KT: One mi się wrosły w skórę!!!
A: Eeeeeee, to czemu nie byłas u lekarza?
KT: Bo ja nie myśle!
Wszyscy: Fakt
KT: Foch
Patricia: (przybiega) Wygrałam konkurs, wygrałam konkurs!
A: A jaki?
P: Na najlepszego bohatera TDA
A: A nagroda to...
P: nóż ;)
A: Ech, mam już całą kolekcję :(
P: Drugie miejsce ma Mara, Nina...
F: Nina!!! (ryczy)
P: Jak to już mówiłam: drugie miejsce ma egzekwo Mara, Nina, Wera, Agata i Fabian. Trzecie miejsce zato ma Eddie i Amber. Po jednym głosie ma Jerome, Alfie i Mick, a Joy i Tristana nikt nie lubi.
J, T: Foch
The end
Subskrybuj:
Posty (Atom)